Gromadzenie zagregowanych danych użytkownika korzystającego z różnych urządzeń. Niedawno media obiegła informacja o tym, że Krzysztof Ibisz został ojcem. Joanna Kudzbalska urodziła syna Dziennikarz miał problemy także w życiu prywatnym. Jego relacje z synem nie były łatwe. Trudności piętrzyły się do tego stopnia, że Kamil Junior zrzekł się nazwiska ojca. Kamil Durczok Kontakt ojca z synem. Kontakt ojca z synem Patrycja Nowak 18.01.2018 08:23. Relacje ojca z synem . amishsteve, lic. CC BY-SA 2.0. Ojciec stanowi nie tylko przykład Odpowiedź: Ojca z synem pojednała Mary, dzięki niej Colin zdobył miłość ojca, dziewczynka całą swoją energię poświęciła, aby Colin wrócił do zdrowia, żeby uwierzył we własne siły i w to że tata bardzo go kocha. . Miejscowość, dataSąd Rejonowy (....wpisać właściwy... )wnioskodawca:..........(matka – dane, adres )uczestnik:.......... (ojciec – dane, adres)Wniosek o ustalenie sposobu utrzymywania kontaktów z dzieckiemWnoszę o:1) Uregulowanie kontaktów osobistych uczestnika (ojciec) z małoletnią córką (imię i nazwisko, urodzoną ...) poprzez ustalenie, że kontakty będą odbywały się w (jakie dni oraz godziny)2) Uregulowanie formy kontaktów poprzez zezwolenie na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności wnioskodawcy oraz nie wyrażenia zgody by uczestnik zabierał małoletnią poza miejsce jej stałego Dopuszczenie dowodów z dokumentów wskazanych w uzasadnieniu na okoliczności tam ( ...imię, nazwisko ...) jest córką (...matka...) i (...ojciec...)Dowód: zupełny odpis aktu sądowego uregulowania sposobu utrzymywania kontaktów małoletniej z jej ojcem wynikaz troski wnioskodawczyni o dobro jej córki oraz z uwagi na dotychczasową postawę uczestnika mieszka z wnioskodawczynią która sprawuje bezpośrednią nad nią opiekę i zajmuje się jej wychowaniem. Ojciec małoletniej wyprowadził się (data) na żądanie jej było to, iż między partnerami dochodziło do konfliktów, czego głównym podłożem było nadużywanie przez uczestnika (... substancji odurzających/alkoholu/ inny powód ...).Uczestnik zachowywał sie również agresywnie to też w obawie o bezpieczeństwo swoje i dziecka wnioskodawczyni zmuszona była zareagować interwencją zwrócenie się SR do KMP o udzielenie informacji czy (zakres dat , pod adresem ... )odbywały się interwencje policji oraz z jakiego małoletniej jest osobą nieodpowiedzialną, min. niejednokrotnie prowadził samochód pod wpływem (...alkoholu/ narkotyków...)Stanowi to podstawę do strachu wnioskodawczyni o zdrowie i życie małoletniej za namową min. swojej rodziny poddał się próbie leczenia swojego nałogu w ( ... centrum terapii / centrum odwykowe itp ...) lecz leczenia to małoletniej kierując się dobrem dziecka respektuje prawa ojca i chce umożliwić mu ich wyjazdów służbowych uczestnika wnioskodawczyni utrzymywała kontakty telefoniczne oraz videorozmowy w których uczestniczyła małoletnia. Na dzień dzisiejszy zaprzestała korzystać z tej formy, ponieważ dochodziło do wulgarnych wyzwisk w jej umożliwiała również spotkania z córką na każdą prośbę jej te były nieregularne, chaotyczne, czasem kilkuminutowe. Brak stabilizacji w tym zakresie ma negatywny wpływ na spotkań było zazwyczaj miejsce publiczne typu plac zabaw lub spotkanie w miejscu zamieszkania uczestnika podczas obecności pozostałych mieszkających tam członków rodziny. Mimo tego, iż córka nie jest blisko związana z pozostałymi krewnymi, matka stara się utrzymywać kontakt z pozostałą częścią jego rodziny. Kontakt utrzymywany jest w takiej formie jak dotychczas – w obecności matki, ponieważ przebywanie osobno wiąże się u dziecka z silnym już nadmieniłam wyżej mając na uwadze dobro córki chcę umożliwić jej kontakt z ojcem. Jednakże biorąc pod uwagę to, iż osoba ta jest osobą skrajnie nieodpowiedzialną wnioskuję by spotkania te odbywały się w mojej obecności i w miejscu stałego pobytu tym stanie rzeczy zasadnym jest wniosek o uregulowanie kontaktów małoletniej z ojcem w następujący odpis wniosku wraz z kopią załączników- zupełny odpis aktu urodzenia- zwrócenie się SR do KMP o udzielenie informacji dot. Interwencji (za jaki okres)Wniosek napisałam i złożyłam w takiej formie. Opłata skarbowa do takiego wniosku wynosi 40 nadzieję, że pomogłam. Pozdrawiam. Data utworzenia: 12 kwietnia 2022, 13:20. Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta należeli do najpopularniejszych par 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Po ślubie w show para szybko doczekali się narodzin dziecka. Ich związek nie przetrwał jednak próby czasu. Oliwia twierdzi, że po rozstaniu ich relacje wyglądają "bezproblemowo". Tego już Łukasz nie wytrzymał i teraz zabrał głos. "Ślub od pierwszego wejrzenia". Oliwia utrudnia byłemu mężowi kontakt z synem? Foto: - / TVN Oliwia pytana niedawno przez fanów o to, jak się dogaduje z opieką nad dzieckiem z byłym mężem, odpowiedziała: "Bezproblemowo". Były mąż odpowiada teraz ostro: "Jedno wielkie KŁAMSTWO". Oliwia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o relacjach byłego męża z synem Oliwia i Łukasz zaraz po emisji 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" doczekali się narodzin syna, Franciszka. Rozstali się w grudniu 2020 roku. W styczniu 2022 r. podczas jednej z sesji pytań i odpowiedzi, które Oliwia zorganizowała na swoim Instagramie, usłyszała pytanie: "Może zbyt prywatne pytanie, ale jak się dogadujesz z opieką nad dzieckiem z byłym mężem?". "Bezproblemowo. Zależy mi, żeby Łukasz i Franio utrzymywali ze sobą kontakt" - odpisała Oliwia. "Czy jako rodzice Franka potraficie się dogadać po rozstaniu” – zapytała inna osoba. "Tak" – odpowiedziała krótko Oliwia Ciesiółka. Jak się okazuje, zupełnie inne zdanie ma na ten temat jej były mąż, Łukasz. Łukasz Kuchta o słowach Oliwii: "Jedno wielkie KŁAMSTWO" W poniedziałek, 11 kwietnia Łukasz Kuchta zamieścił na swoim profilu na Instagramie tak długi wpis, że musiał go "rozbić" aż na cztery posty! Zamieścił zrzut ekranu ze wspomnianą wyżej odpowiedzią Oliwii, który "przekreślił" dużym, czerwonym napisem: "KŁAMSTWO". Zobacz także Łukasz przyznaje, że długo milczał, licząc na to, że coś się zmieni. Nie chciał także "prać brudów publicznie", ale nie wytrzymał. - Niestety ostatni weekend sprawił, że dłużej już milczeć nie mogę, tym bardziej widząc, jak Oliwia kreuje się w internecie na idealną matkę, która dba o to, by jej syn miał bardzo dobre kontakty z ojcem i jak to pięknie ujęła w oświadczeniu o naszym rozstaniu, aby Franek ucierpiał na tym wszystkim jak najmniej - zaczyna swój wyjątkowo długi wpis Łukasz Kuchta. "Oliwia jest doskonałą aktorką" Dalej wspomina o problemach małżeńskich, podkreślając, że nie chodzi mu o przyczyny rozwodu, ale o "problem alienacji rodzica od dziecka". - Nasze małżeństwo od samego początku było naznaczone wieloma kłótniami, a nasze różnice charakteru tylko je potęgowały. Nie mam pretensji do nadawcy, że tak nas dobrano, ponieważ Oliwia jest doskonałą aktorką, a jej prawdziwy charakter wychodzi dopiero wtedy, kiedy coś idzie nie po jej myśli. A nasz rozwód, począwszy od pierwszej rozprawy, właśnie dokładnie taki jest. Nie po jej myśli. Niestety, ale nie zgodziłem się na rozwód z wyłącznie mojej winy czego oczekiwała ode mnie Oliwia - pisze Łukasz i dodaje: - Celem tego posta nie jest opowiedzenie o przyczynach naszego rozwodu a zwrócenie uwagi na problem alienacji rodzica od dziecka i pokazanie jak dużą krzywdę tego typu zachowaniem wyrządza się dziecku i drugiemu rodzicowi. Łukasz Kuchta: "Oliwa odcięła mnie od syna" Łukasz zaprzecza słowom byłej partnerki o rzekomo "bezproblemowych" relacjach z synem. - Niestety, ale Oliwia prawie całkowicie odcięła mnie od syna, czego powodem jest walka o alimenty, których wysokość uzależniona jest także od osobistych starań rodziców. Do czasu pierwszej rozprawy, czyli do 24 stycznia tego roku mój kontakt z Frankiem, jeśli chodzi o częstotliwość odwiedzin, był na w miarę zadowalającym poziomie. Odwiedzałem go tak często, jak tylko mogłem, a trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że Oliwia po naszym rozstaniu bez uzgodnienia ze mną wyprowadziła się z Frankiem w rodzinne strony, do Trzcianki to jest prawie 500 km od Katowic. I to już samo w sobie sprawiło, że moje kontakty z Frankiem znacznie się skurczyły. Mimo to podczas zeszłych wakacji przyjeżdżałem do niego prawie co tydzień i zostawałem po kilka dni - relacjonuje Łukasz. Łukasz twierdzi, że z synem "złapał dobry kontakt" Ojciec Franka opowiada we wpisie o tym, jak opiekował się synem podczas wyjazdu Oliwii na wakacje. Dzięki temu, że byli ze sobą 24 godziny na dobę mocno się zżyli i "złapali dobry kontakt". Nieczęsto miał okazję do takich spotkań. - Wielokrotnie prosiłem Oliwię bym mógł zabrać Franka do siebie na Śląsk - na tydzień bądź dwa, niestety zgodziła się tylko 3 razy i za każdym razem to były terminy, które akurat zbiegały się z jakimś jej wyjazdem i były jej na rękę. Ja miałem możliwość tylko się zgodzić lub nie. Kiedy proponowałem jakiś dodatkowy termin, który mi pasował, to kategorycznie odmawiała ze względu na konieczność uczęszczania Franka do żłobka. Ważniejsze dla niej było to, by Franek poszedł do żłobka, niż spędził czas z ojcem, a zaznaczę, że mówimy o dziecku, które miało w tamtym czasie niewiele ponad rok - podkreśla Łukasz. Oliwia nie ma obowiązku umożliwić ojcu widzenia z dzieckiem? Kuchta wspomina, że wielokrotnie prosił Oliwię, by umożliwiła mu kontakt z synem za pomocą kamerki w telefonie. Było dla niego ważne, "by choć przez chwilę złapać kontakt wzrokowy z dzieckiem, zobaczyć jak się uśmiecha czy gaworzy". - Początkowo godziła się na to, co dla mnie było bardzo ważne. {...] Niestety do czasu, gdy któregoś razu Oliwia stwierdziła, że nie ma obowiązku umożliwiać mi takiego widzenia z synem i mimo wielokrotnych, naprawdę wielokrotnych czasami wręcz błagań z mojej strony do dnia dzisiejszego nie miałem takiej sposobności. No i przyszedł styczeń czas pierwszej rozprawy. Od tego czasu miałem możliwość odwiedzić syna jedynie w dwa weekendy. Przez prawie 3 miesiące widziałem syna łącznie przez 4 dni!!! I teraz najważniejsze, nie dlatego, że nie miałem czasu albo nie chciałem tylko dlatego, że Oliwia mi na to już nie pozwala - stwierdza Łukasz ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i dodaje: - Jest to wynikiem tego, że nie godzę się na rozwód z mojej wyłącznej winy i tego, że moje zbyt duże zaangażowanie i osobiste starania źle wypadają przy szacowaniu alimentów. Sąd przy szacowaniu wysokości renty alimentacyjnej na dziecko bierze pod uwagę osobiste starania rodziców czy częstotliwość kontaktów z dzieckiem. Łukasz: "Oliwia zrobiła z dziecka kartę przetargową" Łukasz Kuchta zdradza, że cała sytuacja odbija się na jego zdrowiu psychicznym, co zrozumieć może tylko ktoś, kto też jest rodzicem. - Tęsknota i rozpacz, która mnie ogarnia, gdy pomyślę o Franku, jest nie do opisania, nawet jak to teraz piszę, to zaczynają mi lecieć łzy. Oliwia zrobiła z dziecka kartę przetargową w postępowaniu rozwodowym, co nie powinno mieć nigdy miejsca, nieważne jak bardzo się kłócimy między sobą. Dziecko nie może na tym cierpieć, a zachowanie Oliwii jest bardzo krótkowzroczne i za chwilę odbije się na Franku. Łukasz wyjawia, dlaczego teraz zdecydował się zabrać głos. - W ostatni weekend miarka się przebrała. Według wcześniejszych ustaleń z Oliwią w ten weekend mogłem widzieć się z synem. Byłem już w drodze do Franka po miesiącu braku kontaktu, kiedy w połowie drogi dostałem wiadomość od Oliwii, że Franek się rozchorował i musimy przełożyć wizytę. Łukasz pojechał do syna i... "pocałował klamkę"? Łukasz chciał się spotkać z synem, choć na chwilę, dlatego pojechał do niego i... odbił się od drzwi, których nie otworzyła mu Oliwia. - Jak możecie się domyślić, nie otwarła mi drzwi mimo tego, że była w mieszkaniu, co potwierdziła jej sąsiadka, która słysząc, że dzwonię do drzwi, wyszła na korytarz i powiedziała, że słyszała, jak przed chwilą Oliwia wchodziła do mieszkania - wspomina Łukasz. Na wysyłane przez siebie wiadomości otrzymał jedną odpowiedź: "żebym przestał ją nękać i nachodzić!". - Rozumiecie to, jechałem 500 km, żeby zobaczyć się z dzieckiem, którego nie widziałem przez miesiąc czasu, a na miejscu odbijam się od drzwi - pisze gorzko Łukasz. "Franek, chcę, żebyś wiedział, że kocham Cię bardzo mocno" Były mąż Oliwii Ciesiółki pisze, że nie wyobraża sobie dalszego życia bez kontaktu z synkiem, który jest dla niego wszystkim. Nie wiem, co ma dalej robić. - Niestety Sąd do dnia dzisiejszego nie rozpoznał mojego wniosku o zabezpieczenie kontaktów z synem. Następną rozprawę mamy 10 maja i prawdopodobnie nie zobaczę Franka przez kolejny miesiąc, jeżeli nie więcej. Nie mam już sił… Może Franek kiedyś to przeczytasz, chcę, żebyś wiedział, że kocham Cię bardzo mocno i to, że Cię nie odwiedzam, nie jest spowodowane tym, że nie chcę, ale tym, że nie pozwala na to Twoja matka - kończy swój długi wpis Łukasz Kuchta. Zobacz również: Po programie "Ślub..." doczekali się narodzin dziecka, ale ich związek nie przetrwał. Oliwia ujawniła, jak obecnie wygląda jej relacja z Łukaszem Uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wspomina przeprowadzkę na Śląsk. "Kto tam w ogóle chce mieszkać!?" - pyta Oliwia Ciesiółka Małżeństwa w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" nie są zawierana naprawdę? Uczestniczka ujawniła prawdę /6 - / TVN Oliwia utrudnia byłemu mężowi kontakt z synem? Łukasz przerwał milczenie i ostro zareagował! /6 - / Instagram Oliwia pytana przez fanów o to, jak się dogaduje z opieką nad dzieckiem z byłym mężem, odpowiedziała: "Bezproblemowo". /6 zakuchtani / YouTube Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta należeli do najpopularniejszych par 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". /6 zakuchtani / YouTube Ich związek nie przetrwał próby czasu. /6 @modrafrelka / Instagram Łukasz twierdzi, że Oliwia utrudnia mu kontakt z synem. /6 @Ślub od pierwszego wejrzenia TVN7 / Facebook Oliwia i Łukasz zaraz po emisji 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" ze swoim udziałem doczekali się narodzin syna, Franciszka. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Weekend Charakteru Ojca i Syna czyli prawdziwie męska przygoda 2 dni, które mogą zupełnie odmienić Twoją relację z synem, nadając jej nowy, męski charakter. To wspaniała przygoda w górach, w czasie której będziecie wspólnie działać, razem przeżywać i dobrze się bawić, budując głębokie wspomnienia i prawdziwą przyjaźń. A wszystko to w gronie innych ojców z nastolatkami w podobnym wieku. Program Weekendu Charakteru Ojca i Syna Na Weekendzie Charakteru Ojca i Syna uczestnicy będą podzieleni na zespoły składające się z 4-5 par ojców z nastolatkami. W każdym zespole będą synowie w podobnym wieku, to znaczy 12-14 lat lub 15-17 lat. W takim gronie razem podążycie na podbój przygody! Czekają na Was godziny męskich zabaw, gier zespołowych, wyzwań, rozmów i wzmacniania Waszej więzi poprzez wspólne działanie. A co to konkretnie będzie? Dowiedzie się na miejscu. Przecież nie możemy teraz zdradzić szczegółów i zepsuć Wam niespodzianki! Rozpoczęcie Weekend Charakteru Ojca i Syna rozpocznie się 27 maja o 20:00 w Szrenicy (niedaleko Szklarskiej Poręby). Dokładny adres zostanie podany w późniejszym czasie. Prosimy, by przybyć na miejsce ok. 19:30. Zakończenie Odbędzie się także w Szrenicy, 29 maja ok. 13:00 Cena zawiera Udział w programie, Wyżywienie (należy jedynie zabrać 3 l wody na pierwszą noc i następny dzień), Ubezpieczenie NNW. Trasa i biwaki Trasa Weekendu Charakteru dla Ojca i Syna stanowi element przygody, więc nie podajemy jej wcześniej. Możemy zdradzić jedynie, że zarówno ona jak i miejsca biwakowe w górach będą nieskażone cywilizacją. Szczegółowe informacje Więcej informacji znajdziesz na stronie Głównym organizatorem jest: Fundacja Mt28 ul. Polnej Róży 1C 02-798 Warszawa NIP: 9512435384 REGON: 367062583 Numer KRS: 0000673298 Zapisy i płatności Cena za udział w Weekendzie Charakteru Ojca z Synem zależny od daty rejestracji: 444zł za parę do 31 stycznia 2022 r. 504zł za parę od 1 lutego 2022 r. 554zł za osobę od 1 kwietnia 2022 r. Aby wziąć udział w należy wypełnić formularz rejestracyjny. Po dokonaniu rejestracji, należy dokonać opłaty za udział w Weekendzie Charakteru w terminie 7 dni kalendarzowych od dnia rejestracji Dobry Pasterz Jezus powiedział: „Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy”. J 10, 27-30 Modlitwa przygotowawcza W modlitwie przygotowawczej należy Boga, naszego Pana, prosić o łaskę, żeby wszystkie moje zamiary, czyny i prace skierowane były wyłącznie ku służbie i chwale Jego Boskiego Majestatu. Obraz do modlitwy Wyobrażę sobie wielką trzodę owiec, którą pasterz pasie na zielonej hali. Wyobraźnia podpowiada mi, że to sam Jezus mówi mi, że tym pasterzem jest właśnie On, a ja jestem jedną z jego owiec. Znamy się i kochamy. Prośba o owoc medytacji Panie Jezu, mój dobry Pasterzu, proszę Cię, abym z ufnością powierzał się Twojemu prowadzeniu, bo przecież Ty mnie znasz, Ty mnie bronisz w niebezpieczeństwach i Ty mi dajesz życie wieczne. Chcę Cię coraz lepiej poznawać, kochać i naśladować, bo tylko Ty chcesz i możesz mnie doprowadzić do Ojca, z którym jesteś Jedno. 1. Owce i pasterz znają się Pasterz jest przewodnikiem, a zarazem towarzyszem. Sprawuje władzę, ale jednocześnie jest kimś bliskim. To połączenie jest istotne. Sam Bóg bywa nazywany w Biblii pasterzem, który “zna” owce oraz “daje im życie wieczne”. Z kolei owce “słuchają” głosu Pasterza oraz “idą za Nim”. Owce są zależne od Pasterza, ale godzą się na to, bo wiedzą, że daje im życie. Dlatego słuchają Go i idą za Nim. W swojej wolności chcą być prowadzone przez Pasterza. On zna owce, czyli kocha, bo tylko miłość pozwala na autentyczne poznanie. Każda z owiec jest dla Niego ważna. Owce znają głos pasterza, a On zna owce. Jest to relacja bliska, zażyła, serdeczna. Ale jednocześnie pasterz jest obdarzony autorytetem. Owce idą za Nim, a On pokazuje im drogę. To On daje im życie wieczne. Jezus jest tym, który dał życie za owce i dzięki Jego ofierze owce mają życie. Odpowiedzią jest słuchanie Jego głosu, szczerość, która nie ukrywa niczego przed pasterzem, towarzyszy Mu wszędzie, czyli naśladuje. Najczęstszym wezwaniem Biblii, skierowanym do człowieka, jest wołanie o posłuszeństwo. Kiedy Jezus mówi, że zna swoje owce, znaczy to, że są one dla Niego przejrzyste, niczego nie ukrywają przed Nim. On je zna po imieniu, ale znaczy to również, że zna historię i sumienie każdej z nich. Żadna z owiec nie jest obojętna pasterzowi. Owca idzie za pasterzem bo pokłada w Nim taką ufność, że nie myśli nawet o tym, gdzie idzie i nie lęka się tego, co ją spotka. 2. Owce nie zginą Jezus zapowiada, że owce “nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki”. Ta obietnica każe spojrzeć ku wieczności. Wskazuje też, że istnieje jakieś zagrożenie, niebezpieczeństwo i walka. Jest ktoś, kto chce wyrwać owce z ręki Pasterza. W tym samym rozdziale Ewangelii św. Jana czytamy wprost o złodziejach i rozbójnikach, którzy są zagrożeniem dla owiec. Mówi też Jezus wilkach drapieżnych i o najemnikach, którzy zamiast bronić owiec, w niebezpieczeństwie uciekają, chcąc ratować przede wszystkim siebie. Na owcach im nie zależy. Bycie owcą w owczarni Jezusa jest czymś definitywnym, trwałym i wiecznym. To jednak wzywa do czujności, bo różni pseudopasterze pojawiają się w naszym życiu, proponując siebie, jako tych, którzy rzekomo lepiej zaopiekują się nami. Trzeba dużo roztropności, aby nie ulec propagandzie rozmaitych najemników, a często wręcz złodziei i rozbójników. “Panie, Tobie zaufałem, nie zawstydzę się na wieki”. 3. Ja i Ojciec jedno jesteśmy Jezus jest posłanym przez Ojca naszym pasterzem, bo owce ostatecznie należą do Ojca. Jezus przyszedł od Ojca, by nas do Niego przyprowadzić. Ten, kto słucha Jezusa, słucha Boga, kto idzie za Jezusem idzie za Bogiem i do Boga. Jezus, jako wcielony Syn Ojca, jest przedłużeniem opiekuńczych dłoni Boga. Więź, która łączy Ojca z Synem, jest źródłem więzi, która łączy owce z Jezusem. To streszczenie całej Dobrej Nowiny. Nasza wiara to uznanie, że nie należymy do samych siebie, ale do Boga. Jezus mówi, że jest jedno z Ojcem i jednocześnie, że zna owce. Obie te relacje są istotne. Pierwsza jest jednak zasadnicza. Dla wszystkich pasterzy (duchownych, rodziców, wychowawców) to ogromnie ważne. Nie wystarczy znać owce i wsłuchiwać się w ich potrzeby. Trzeba znać Boga. Fundamentem bycia pasterzem na wzór Jezusa jest bycie w komunii z Bogiem. Tylko wtedy można naprawdę służyć owcom, jako ich duszpasterz, nauczyciel, czy rodzic. Rozmowa końcowa Podziękuję Jezusowi za to, że jest moim Pasterzem i prowadzi mnie bezpiecznie przez życie “po zielonych pastwiskach”. Poproszę o to, żebym nigdy nie oddalił się od Jego owczarni, ulegając własnej pożądliwości albo podszeptom jakichś najemników. Podziękuję Mu za pasterzy, którzy mi pomagają wiernie trwać przy Nim i poproszę, aby ich nigdy nie brakło w Bożej owczarni. o. Jerzy Sermak SJ

weekend ojca z synem 2020